Stan Julesa Bianchiego coraz lepszy? Zawodnik może wrócić do Europy!

Podobnie jak Michael Schumacher, francuski kierowca może wkrótce trafić na oddział Szpitala Uniwersyteckiego w Lozannie. Rodzina Julesa Binachiego czeka na zielone światło od lekarzy.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
Ostatni oficjalny komunikat na temat Julesa Binachiego informował, że francuski kierowca znajduje się wciąż w stanie krytycznym lecz stabilnym. 25-latek od ponad trzech tygodni przebywa na oddziale intensywnej terapii kliniki Mie General Medical Centem w Yokkaichi po tragicznym wypadku podczas wyścigu F1 na torze Suzuka.
Jak informuje włoski serwis Omnicorse.it japońskim lekarzom udało się ustabilizować stan Binachiego na tyle, iż coraz poważniej rozważa się przetransportowanie kierowcy Marussii do Europy. Zawodnik miałby trafić do szpitala w Lozannie, tego samego w którym przed powrotem do domu przebywał Michael Schumacher.

Zgodę na organizację przenosin Bianchiego mogą wydać lekarze jeśli stan Francuza zezwoli na długi lot, a jego środek transportu zostanie odpowiednio wyposażony. Ocenia się, że powrót Bianchiego do Europy może się odbyć w ciągu kilku najbliższych tygodni.

Przypomnijmy, że Jules Bianchi doznał poważnych obrażeń głowy w trakcie wyścigu o Grand Prix Japonii. Bolid Francuza uderzył z dużą prędkością w dźwig, który usuwał z pobocza samochód Adriana Sutila.

Panel ekspertów zbada sprawę wypadku Julesa Bianchiego

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×