Satelicki zespół Red Bulla w kolejnym sezonie Formuły 1 będzie dysponował najmłodszą obsadą kierowców historii. Do 17-letniego Maxa Verstappena dołączył niedawno 20-letni Carlos Sainz jr.
[ad=rectangle]
Jean-Éric Vergne skreślony po swoim najlepszym sezonie w F1, nie potrafi zrozumieć argumentów jakimi kierowali się właściciele zespołu, którzy nie przedłużyli jego kontraktu.
- To nie ma absolutnie żadnego sensu - powiedział Vergne w wywiadzie dla Autosportu. - W poprzednim roku rozumiałem powód dla którego Red Bull wybrał Ricciardo, w tym sezonie zgaduję, że była to polityka. Nie wiem - dodał.
Vergne wywalczył w tym roku 22 punkty i był zdecydowanie lepszy od debiutującego w Toro Rosso, Daniiła Kwiata. - Red Bull zawsze mówił, że liczą się punkty; Wiedzieli dobrze, że ważę 5 kg więcej niż mój partner z zespołu, a więc miałem stratę około 0,2 sekundy w kwalifikacjach.
- Niestety miałem mnóstwo problemów technicznych, które uniemożliwiły mi zdobycie większej ilości punktów. Być może gdybym wywalczył więcej oczek, to przeważyłoby na moją korzyść.
- Wydaje mi się, że wykonałem ogromny postęp w porównaniu z poprzednim sezonem i czuję się dzisiaj lepszym kierowcą
- podkreślił.