Właściciel nowego zespołu F1, Gene Haas przebywa w tym tygodniu w Jerez, gdzie z bliska obserwuje przygotowania do sezonu mistrzostw świata. - Jesteśmy tutaj na zaproszenie Ferrari i muszę przyznać, że podoba mi się to, co widzę - stwierdził Kalifornijczyk.
[ad=rectangle]
- SF15-T wygląda bardzo solidnie, a przecież w przyszłym roku będziemy korzystać z wielu systemów dostarczanych przez Ferrari - dodał.
Kibice z niecierpliwością oczekują listy nazwisk potencjalnych kierowców nowego zespołu F1. Haas nie spieszy się jednak z decyzją odnośnie składu. - Wszystko w swoim czasie. Zobaczymy jak zmieni się rynek latem.
- Będziemy mieli doświadczonego kierowcę z wiedzą na temat Formuły 1. W tym samym czasie jesteśmy gotowi, aby dać szansę debiutantowi, ale niekoniecznie musi to być Amerykanin. W tej chwili rekrutujemy inżynierów i mechaników, a na kierowców przyjdzie czas później - dodał Haas.
Z nowym zespołem Haas F1 Team byli łączeni m.in. były kierowca Saubera Adrian Sutil oraz rezerwowy Caterhama i Marussii, Alexander Rossi.
Kto pojedzie dla Haas F1 Team? Nazwiska latem
Gene Haas potwierdził, że nie będzie spieszył się z wyborem kierowców do swojego zespołu na sezon 2016. W składzie ma być przynajmniej jeden doświadczony zawodnik.