Podczas pierwszego Grand Prix w tym sezonie Mercedes zdeklasował swoich rywali wygrywają najpierw dubletem kwalifikacje, a później w łatwym stylu wyścig. Szef temu Toto Wolff nie wyobraża sobie sytuacji w której zespół stracił swoje tempo w Malezji.
[ad=rectangle]
- Nie będziemy się cofać i nie możemy sobie pozwolić na to, zwłaszcza, gdy konkurencja zaczyna nas gonić – powiedział Austriak. - Ferrari wykonało wyraźny krok naprzód, Williams też wygląda na mocnego, a na tym etapie nie można skreślać również pozostałych, dlatego szykujemy się na kolejną walkę – dodał Wolff.
Malezja będzie domowym wyścigiem dla Mercedesa z uwagi na głównego sponsora – koncern Petronas. W tej sytuacji szefowie zespołu marzą o kolejnym dublecie swoich kierowców.
- Zaatakujemy z taką sama intensywnością jak w Australii. W naszych umysłach wracamy do punktu wyjścia i nasze cele pozostają niezmienione – zakończył Toto Wolff.
Mercedes chce w Malezji znów dobić rywali
Dyrektor wykonawczy niemieckiego zespołu Toto Wolff zapowiedział, że podczas ważnego wyścigu w Malezji nie będzie odpuszczania i Mercedes zaatakuje ponownie z największą siłą.