- Ciągle pracuję nad tym, aby moja kariera szła do przodu. Moim celem jest wygrywanie wyścigów i zdobycie tytułu mistrza świata - zapowiedział 27-letni Nico Hulkenberg, który w obecnym sezonie ponownie nie może się cieszyć konkurencyjnym samochodem.
[ad=rectangle]
- Niestety nie możecie oczekiwać nic więcej po nas - przynajmniej do GP Austrii. Mamy przed sobą wiele pracy, ale rzeczywistość jest dzisiaj taka, że jesteśmy wolni i niewiele możemy z tym zrobić - dodał zawodnik Force India.
Hulkenberg marzy o tym, aby przenieść się do lepszej ekipy, lecz wciąż nie może znaleźć uznania w oczach szefów większych zespołów. Zapytany czy prowadzi obecnie rozmowy z którąkolwiek stajnią, odparł: - Nie. W tej chwili jest cisza. To dopiero kwiecień - zauważył.
Na początku maja Hulkenberg zadebiutuje w długodystansowych mistrzostwach świata podczas 6-godzinnego wyścigu serii WEC w Belgii. Niemiec zasiądzie za kierownicą prototypu Porsche, którym testował po zakończeniu GP Bahrajnu. - Kto wie być może to jest moja przyszłość - zagadnął w rozmowie z telewizją Sky.
Większe zespoły nie interesują się Nico Hulkenbergiem
Nico Hulkenberg przyznał, że w obecnej części sezonu nie spotkał się z zainteresowaniem innych zespołów. Kierowca Force India od kilku lat jest uważany za jednego z bardziej utalentowanych.