Pastor Maldonado o wypadkach: Mam jaja by przekraczać granicę

Wenezuelski kierowca teamu Lotus przyznał, że denerwuje go ciągłe wypominanie mu każdego wypadku. Zdaniem Pastora Maldonado są kierowcy częściej zamieszanie w incydenty wyścigowe niż on.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
Pastor Maldonado przez kilka lat występów w Formule 1 dorobił się oryginalnego pseudonimu "Crashtor", który luźno nawiązuje do stylu jazdy 30-latka. Obecny kierowca Lotusa praktycznie w każdym sezonie wyróżniał się jako jeden z najbardziej agresywnych zawodników, często prowadzący do kolizji z innymi bolidami.
Kibice założyli niedawno specjalną stronę hasmaldonadocrashedtoday.com, która odlicza czas od ostatniego wypadku Maldonado w F1. Triumfator Grand Prix Hiszpanii z 2012 roku utrzymuje jednak, że nie zasłużył na podobną reputację.

- Gdy rozbija się Pastor, to od razu jest wielkie halo. Kiedy robią to inni zawodnicy, to praktycznie przechodzi bez echa - powiedział Maldonado.

- Aby znaleźć limit musisz czasem przekraczać granicę. Myślę, że mam jaja, aby przekraczać ją za każdym razem - dodał.

Zapytany o wspomnianą stronę internetową stworzoną przez jego prześmiewców 30-letni kierowca z Wenezueli odparł: - Powinni stworzyć kolejne dla kierowców, którzy doprowadzili do kolizji ze mną, bo to zdarza się częściej niż wypadki z mojej winy. Na przykład zobaczcie ile wypadków miał w poprzednim sezonie Felipe Massa - nikt jednak na niego nie narzekał - dodał.

Lewis Hamilton: Mercedes jest wciąż najszybszy

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×