Po czterech wyścigach bieżącego sezonu Ferrari zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji generalnej konstruktorów. Zespół dzięki zwycięstwu Sebastiana Vettela w Malezji przerwał trwającą dwa lata serie bez wygranej w F1. Niemiec apeluje jednak, aby nie oczekiwać od Ferrari regularnych zwycięstw z Mercedesem. [ad=rectangle]
- Zajmie trochę czasu zanim będziemy toczyć wyrównaną walkę - stwierdził dla Autosportu. - Podczas każdego weekendu, jeśli tylko mam taką możliwość, to staramy się wywierać na nich coraz większą presję - dodał.
Były kierowca Red Bulla jest jednak przekonany, że Ferrari może dogonić aktualnych mistrzów świata, zwłaszcza patrząc na to czego zespół dokonał w przerwie zimowej między kolejnymi sezonami.
- Wciąż mamy przed sobą parę rzeczy do poprawki oraz obszarów, w których możemy być lepsi i na tym się skupiamy - powiedział Vettel. - Jest dopiero kwiecień więc musimy twardo stąpać po ziemi. Nie jesteśmy faworytami, wiemy o tym, ale myślę, że do tego momentu zaskoczyliśmy wiele osób - przyznał.
Sebastian Vettel studzi oczekiwania: Ferrari potrzebuje czasu
Zdaniem byłego mistrza świata włoski zespół nie będzie w stanie z dnia na dzień toczyć zaciętej rywalizacji z Mercedesem o tytuł mistrzowski. Mimo tego Vettel jest zdumiony postępami swoje stajni.