Austriacki mistrz świata, który stoi za sprowadzeniem Lewisa Hamiltona z McLarena do Mercedesa w 2013 roku, na początku tygodnia ogłosił, że przed najbliższym GP Hiszpanii (10 maja) zespół i zawodnik potwierdzą nowy kontrakt.
[ad=rectangle]
- Lewis będzie reprezentował Mercedesa w przyszłym roku, mogę to wam zagwarantować - stwierdził stanowczo Niki Lauda. - A także w kolejnych dwóch latach - dodał.
Wypowiedź Austriaka potwierdza ostatnie doniesienia według których Hamilton pozostanie w fabrycznym zespole do 2018 roku. Co ciekawe 30-latek miałby w ten sposób umowę dłuższą o jeden sezon od swojego partnera z zespołu Nico Rosberga.
Rosberg przedłużył swój poprzedni kontrakt w połowie ubiegłego sezonu. Niemieckie media powołując się na sprawdzone źródła informowały o umowie obowiązującej do 2017 roku.
Wiadomo jednak, że wicemistrz świata zarobi nieporównywalnie mniej od swojego rywala. Hamilton w ramach nowego kontraktu może otrzymać nawet 40 milionów dolarów za sezon.