Nowy prezes VW wprowadzi koncern do F1?

Ustąpienie Ferdinanda Piecha ze stanowiska przewodniczącego rady nadzorczej Volkswagena może otworzyć niemieckiemu gigantowi drogę do Formuły 1, uważa lokalna prasa.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
Ferdinand Piech od 25 kwietnia przestał oficjalnie pełnić obowiązki szefa rady nadzorczej Grupy Volkswagena. 78-latek, który piastował najważniejsze stanowisko w niemieckim koncernie od ponad dwóch dekad według nieoficjalnych informacji przegrał wewnętrzną walkę o władzę z prezesem zarządu Martinem Winterkornem.

Zmiany w zarządzie Volkswagena mogą zaprowadzić nowy porządek w polityce niemieckiej firmy. Spekuluje się, że zmieni się zwłaszcza oblicze pionu sportowego, a niewykluczone, że któraś z marek VW otrzyma zgodę na start w Formule 1.

- Winterkorn zawsze wierzył, że F1 jest doskonałą platformą do promocji marki. Prywatnie uważa, że Grupa Volkswagena powinna być częścią F1 - stwierdził ostatnio Eddie Jordan, były kierowca F1, a obecnie komentator stacji BBC.

Nie od dziś wiadomo, że Winterkorna łączą dobre relacje z Berniem Ecclestonem. Szef królowej sportów motorowych nie miał po drodze z Piechem, który nie widział miejsca dla swojej marki w Formule 1.

Fachowcy zwracają uwagę na fakt, że od kilku miesięcy blisko z Audi jest związany Stefano Domenicali, były szef zespołu Ferrari. Włoch kilkakrotnie zaprzeczał, by pracował dla niemieckiego koncernu nad opracowaniem idealnej drogi do wejścia do Formuły 1.

Czy Volkswagen powinien wejść do F1 od 2016?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×