Brytyjska ekipa, która przejęła mandat byłego zespołu Marussia i wystartowała w tegorocznych mistrzostwach świata musi szukać nowej bazy po tym jak fabryka w Banbury została sprzedana w drodze aukcji właścicielowi teamu Haas F1 Team. [ad=rectangle]
Serwis Autosport donosi, że Manor rozpoczął obecny sezon pracując doraźnie w dawnej fabryce w Dinnington oraz swojej bazie w Silverstone. Wkrótce jednak wszystko ma się zmienić.
- Jesteśmy coraz bliżej własnej fabryki - powiedział dyrektor sportowy Graeme Lowdon. - Zawęziliśmy potencjalną listę do kilku lokalizacji. Mamy ludzi w naszym zespole, którzy pracują nad tym tematem w pełnym wymiarze czasu. To byłby dla nas milowy krok do przodu, ale naturalnie chcemy dokonać najlepszego wyboru – dodał.
Lowdon podkreślił, że zespół nie chce absolutnie podejmować decyzji w "rozpaczliwym pośpiechu". - Gdyby zależało nam na czasie, to znaleźlibyśmy nową fabrykę znacznie wcześniej. Chodzi jednak o uzyskanie odpowiedniej infrastruktury. Dlatego dłuższy proces poszukiwania ma tutaj wyraźny sens - dodał.
Zespół Manor to jedyna ekipa obok McLarena, która nie wywalczyła nawet punktu w sezonie 2015.