Pirelli wprowadza najbardziej miękkie opony na Grand Prix Singapuru

Długi dystans wyścigu, bardzo wysoki poziom wilgotności oraz skomplikowana strategia wykorzystania ogumienia sprawiają, że tor w Singapuru jest jednym z najbardziej wymagających w sezonie.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota

Formuła 1 ma przed sobą niecodzienny weekend: nocny wyścig w Singapurze na słynnym Marina Bay Street Circuit, czyli jedno z najbardziej efektownych
widowisk w sezonie. Nominowano dwie najmiększe mieszanki w gamie - P Zero "miękką" i P Zero "supermiękką" - na zawody na ulicznym torze, które charakteryzują się kilkoma nietypowymi cechami. Wyścig, treningi i kwalifikacje odbywają się w nocy, więc ewolucja temperatury nawierzchni zdecydowanie różni się od tej w trakcie bardziej konwencjonalnych Grand Prix, co z kolei ma duży wpływ na wykorzystanie ogumienia.

- Od pierwszej edycji wyścigu, która odbyła się w sezonie 2008, Singapur co roku zapewnia niesamowite widowisko, będące uosobieniem istoty Formuły 1: najbardziej zaawansowana technologia w świetle reflektorów. To jest tor uliczny, więc nominowaliśmy dwie najbardziej miękkie i najszybsze mieszanki w naszej gamie: zapewniają najwyższy poziom przyczepności mechanicznej i szybkie dogrzanie, a to są dwa klucze do sukcesu w Singapurze.

- Przy planowaniu strategii zespoły i kierowcy muszą wziąć pod uwagę wiele czynników: niecodzienną ewolucję temperatury nawierzchni, dużą różnicę w osiągach pomiędzy obiema mieszankami, konieczność oszczędzania paliwa na długim i wymagającym dystansie wyścigu oraz duże ryzyko neutralizacji: samochód bezpieczeństwa pojawiał się na torze w każdej dotychczasowej edycji Grand Prix Singapuru - powiedział Paul Hembery.

- Te wszystkie zmienne oraz charakterystyka toru ulicznego - białe linie namalowane na torze czy pokrywy studzienek, które nieraz zaskakiwały kierowców, praca w treningach nad zbieraniem wszystkich potrzebnych danych dotyczących opon będzie jeszcze ważniejsza niż zazwyczaj. Ponadto w najbliższych dniach razem z FIA będziemy opracowywać jaśniejsze procedury, które ułatwią zespołom przestrzeganie przepisów dotyczących użycia opon. Ważne jest, by uniknąć jakichkolwiek nieporozumień i przekazać ekipom dokładniejsze wytyczne - co pozwoli uniknąć powtórki sytuacji, która spotkała Mercedesa na Monzy - dodał dyrektor Pirelli Motorsport.

Największe wyzwania przed oponami:

• Singapur jest torem o największej liczbie zakrętów w całym kalendarzu Formuły 1 (23), co mocno obciąża opony. W połączeniu z wilgotnością na poziomie 80%, wyścigiem trwającym dwie godziny i faktem, że okrążenie toru jest szybsze tylko od Monako (to ogranicza chłodzenie i przepływ powietrza przez samochód),
Marina Bay jest najbardziej wymagającym fizycznie torem dla kierowców.
• Liczba zakrętów oznacza, że trakcja i hamowanie to dwa najważniejsze aspekty na torze Marina Bay. Tak jak w przypadku większości ulicznych torów, Singapur jest dość wyboisty i to jeszcze bardziej utrudnia sytuację. Brakuje tu poboczy, więc błędy są często karane i ogumienie musi zachowywać się bardzo precyzyjnie. Najciężej pracuje lewa tylna opona, a samochody są ustawione z dużym dociskiem aerodynamicznym.
• Temperatura otoczenia wynosi 30-35 stopni Celsjusza, nawet w nocy. To idealne warunki dla miękkiej mieszanki, pracującej w wysokim zakresie temperatur. Kierowcy będą musieli uważnie zarządzać supermiękką mieszanką, by wykorzystać jej maksymalne osiągi bez przegrzewania.

Zeszłoroczna strategia i droga do zwycięstwa:

Lewis Hamilton zastosował strategię trzech pit stopów w liczącym 61 okrążeń wyścigu. Wystartował na supermiękkiej mieszance, zjechał po kolejne zestawy supermiękkich opon na 15. i 31. okrążeniu, a na 52. okrążeniu założył miękką. Kierowcy w całej stawce realizowali bardzo zróżnicowane strategie.Przewidywana różnica w osiągach pomiędzy obiema mieszankami: 1,8-2,2 sekundy na okrążeniu.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×