Renault poprawi silnik przed GP USA. Red Bull nie skorzysta?

Zespoły Red Bull Racing i Toro Rosso będą mogły skorzystać z uaktualnionej jednostki napędowej Renault dopiero w przyszłym miesiącu podczas wyścigu o GP Stanów Zjednoczonych na torze w Austin.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz

Renault pierwotnie planowało wprowadzenie ulepszonej jednostki napędowej na Grand Prix Rosji w pierwszej połowie października. Prace nad poprawkami do układu napędowego zostały jednak przedłużone i klienci francuskiej firmy poczekają na nowy silnik do czasu kolejnego wyścigu w Stanach Zjednoczonych (25 października).

- Planowaliśmy wprowadzenie najnowszej specyfikacji silnika w Soczi, ale w rzeczywistości niektóre części wciąż nie są gotowe - powiedział dyrektor Renault ds. operacji na torze Remi Taffin.

- Zanim wprowadzimy jakiekolwiek zmiany musimy przejść pełny cykl na hamowni, aby zapewnić o ich niezawodności. To może zająć trochę czasu, a nie jest to proces, który można przyspieszyć. Patrząc bardziej realistycznie myślimy teraz o Austin - dodał.

Daniel Ricciardo i Daniił Kwiat z Red Bulla już dawno wykorzystali limit jednostek napędowych przysługujący na ten sezon. Obaj zawodnicy otrzymali także kary cofnięcia na starcie po "rozpakowaniu" i użyciu nowego silnika. Jeśli zespół RBR zechce skorzystać z nowej specyfikacji V6 również zostanie zmuszony do przyjęcia kary.

Christian Horner kilka tygodni temu przyznał, że austriacka stajnia będzie analizować czy "warto odbyć karę" w zamian za możliwość wykorzystania kolejnej jednostki napędowej.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×