Mistrz świata z sezonu 2009 powiedział po ostatnim Grand Prix, że podjął już decyzję o swojej przyszłości, a wyniki które odnosi w McLarenem nie dają mu radości. Spekulowano, że Jenson Button ogłosi zakończenie kariery, pomimo ważnego kontraktu z McLaren Honda na sezon 2016.
W czwartek Button został zaproszony na konferencję prasową przed GP Japonii, gdzie nie mogło zabraknąć pytań o jego przyszłość. - Nie mam żadnej nowej informacji od czasu ostatniego wyścigu. Będziecie musieli poczekać, przykro mi. Mogę jedynie powiedzieć, że prowadzę dobre rozmowy z zespołem. Tyle - oświadczył kierowca.
- Koncentrujemy się na udanym weekendzie, gdyż to domowa runda dla Hondy przed własną publicznością. Pogoda może trochę namieszać, ale liczymy na dobry wynik - zakończył.
Sebastian Vettel, który także uczestniczył w konferencji przyznał, że odejście Buttona byłoby sporą stratą dla Formuły 1.
- To wielka postać, wiemy, że jest szybki i może zostać jeszcze mistrzem świata. Jeśli będzie miał odpowiedni bolid, to nie raz wygra wyścig. To wspaniały facet, nie tylko na torze, ale i poza. Wszyscy chcą, żeby pozostał w Formule 1 - powiedział niemiecki kierowca.