Pierwsze problemy pojawiły się już w czwartek. Niemal wszystkie zespoły rozpakowały już bagaże w padoku i mogły rozpocząć przygotowania do weekendu GP Japonii. Z kolei członkowie Lotus F1 Team oczekiwali na spóźniony fracht z wyposażeniem.
Stajnia z Enstone nie opłaciła także rachunków właścicielom toru za ubiegły sezon i Pastor Maldonado oraz Romain Grosjean aby zjeść obiad, musieli poszukać wolnego miejsca w motorhome innych zespołów. Natomiast konferencja prasowa z kierowcami odbyła się na torze przy padającym deszczu. Francuz oraz Wenezuelczyk odpowiadali na pytania dziennikarzy pod parasolami.
Być może w Japonii rozstrzygnie się przyszłość Lotus F1 Team, który ma zostać wykupiony przez Renault.
Just like the old days...
#JapaneseGP #r8main #f1 #lotus pic.twitter.com/lKVQlS1NDt
— Romain Grosjean (@RGrosjean) wrzesień 25, 2015