GP Meksyku: Rosberg znów przed Hamiltonem

Rafał Lichowicz 31 Października 2015, 18:19

/ PAP

Kierowcy w komplecie pojawili się na torze w pierwszych minutach sesji, aby wykonać przynajmniej jedno okrążenie instalacyjne. Zespoły chciały szybko znaleźć odpowiednie ustawienia bolidów jako, że tor zmienił się w porównaniu do piątkowych treningów.

Po zakończeniu drugiej sesji nad obiektem w Meksyku przeszedł deszcz, który "wyczyścił" tor, przez co większość kierowców miała problem z przyczepnością w sobotnim porannym treningu. Już na początku kłopoty z utrzymaniem bolidu mieli Sergio Perez i Daniił Kwiat.

W miarę upływu czasu zawodnicy kręcili coraz lepsze czasy skupiając się głównie na przejazdach z pośrednią mieszanką. Na twardszym ogumieniu dobrze czuli się kierowcy Red Bulla, Williamsa i naturalnie Mercedesa. Rezultaty poszły mocno w dół dopiero po założeniu szybszej mieszanki.

Klasą dla siebie byli ponownie mistrzowie świata. W prestiżowym pojedynku minimalnie szybszy okazał się Nico Rosberg, który podobnie jak w piątek pochwalił się lepszym czasem od Lewisa Hamiltona. Trzeci Daniel Ricciardo był niewiele gorszy od "Srebrnych strzał" co zwiastuje bardzo zaciętą walkę o pole position (godz. 20 czasu polskiego).

Czwarte miejsce zajął Sebastian Vettel, który pokonał różnicą ponad 0,2 sekundy drugiego z kierowców Red Bulla, Daniiła Kwiata. Dobrej formy nie mógł potwierdzić partner zespołowy Vettela, Kimi Raikkonen. Bolid Fina jeszcze na początku sesji odmówił posłuszeństwa i zespół zdecydował o szybkim ściągnięciu bolidu do garażu.