Nowy rok, stare problemy - awaria McLarena na testach

Awarią jednostki napędowej zakończył się dla McLarena pierwszy dzień testów deszczowych opon Pirelli na torze Paul Ricard we Francji.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
PAP / PAP

Zespoły biorące udział w testach deszczowych opon, zorganizowanych na życzenie Pirelli, używają bolidów w zeszłorocznej specyfikacji. W przypadku McLarena jest to niezwykle nieudany model MP4-30, który został wyposażony w mocno awaryjny silnik Hondy.

W poniedziałek testujący dla McLarena Stoffel Vandoorne zdołał pokonać 87 okrążeń, zanim japońska jednostka napędowa dała znów o sobie znać.

- Zespół poprosił mnie, abym zatrzymał bolid, a to oznaczało koniec naszego dnia - powiedział Belg.

- Miałem awarię silnika. Wszyscy jechali na starych jednostkach, ale nie wiem jak duże zużycie miała nasza.

- Planowaliśmy ją wymienić po zakończeniu dnia, lecz i tak zawiodła w samej końcówce - dodał.

Vandoorne wykręcił w poniedziałek drugi czas dnia ze stratą mniejszą niż pół sekundy do Daniela Ricciardo z Red Bulla.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×