Dowodzący Toro Rosso, Franz Tost na łamach holenderskiej prasy przyznał, że młodzi kierowcy włoskiej stajni muszą trzymać nerwy na wodze, przed swoim drugim pełnym sezonem w F1. - Nie mogą przekraczać pewnej granicy, ponieważ już byli na limicie - stwierdził Tost.
Zapytany o opinię swojego szefa Max Verstappen odpowiedział: - Muszę się z nim nie zgodzić - uznał 18-latek.
- Musisz dawać z siebie wszystko, bez względu na to czy jest to twój pierwszy czy ostatni sezon.
- Różnica jest taka, że w drugim (sezonie) inni kierowcy znają już twoje możliwości i ich wyprzedzenie może być jeszcze trudniejsze. Z drugiej strony mam teraz przewagę w postaci większego doświadczenia - podsumował.
Verstappen w swoim pierwszym sezonie w F1 zyskał reputację bardzo zuchwałego kierowcy. Jego ataki na torze należały do najbardziej efektownych. Na koniec sezonu 18-latek został wybrany objawieniem roku.
Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: Bin Challange Wisły Kraków
Źródło: WP SportoweFakty