Przedsezonowe testy F1 w Barcelonie były owiane wielką tajemnicą. Mercedes przez większość dni sprawdzał bolid przy użyciu wolniejszej mieszanki opon, zaliczając tylko kilka okrążeń na szybszym miękkim komplecie ogumienia.
W tym samym czasie Ferrari biło kolejne rekordy z użyciem najszybszych opon Pirelli. Fachowcy oceniają jednak, że tempo wyścigowe Mercedesa jest poza zasięgiem włoskiej stajni.
- Z pewnością są szybcy - powiedział Nico Rosberg o Ferrari. - Każdy zespół pracował według własnej strategii, ale mogliśmy mniej więcej ocenić z jaką ilością paliwa na pokładzie bili swoje rekordy, podobnie jak oni nas.
- Mamy pewien pogląd na to, jak prezentujemy się w porównaniu do Ferrari - dlatego mogę powiedzieć, że jesteśmy blisko. Trudno mi jednak przyznać czy jesteśmy przed czy za nimi - dodał.
Pierwszy wyścig nowego sezonu o Grand Prix Australii odbędzie się 20 marca.