Wyścig o GP Bahrajnu skończył się dla Sebastiana Vettela zanim tak naprawdę się zaczął. Na okrążeniu formującym nagle z bolidu Ferrari wybuchła chmura dymu. Po chwili jednak "kopciło się" niesamowicie. - Mam problem z silnikiem, muszę się zatrzymać - poinformował Vettel swój zespół przez radio.
Gdy zgasły światła, Lewis Hamilton dobrze wystartował i wydawało się, że utrzyma prowadzenie. Jednak w drugim zakręcie doszło do kontaktu z Valtterim Bottasem i Brytyjczyk spadł na 9. pozycję. Mistrz świata ma uszkodzony bolid, ale odrabia straty.
Zapraszamy na naszą relację LIVE - TUTAJ -->
Źródło artykułu: