Po tym jak lekarze nie wyrazili zgody na start Fernando Alonso w Bahrajnie, McLaren w trybie pilnym ściągnął nad Zatokę Perską swojego rezerwowego kierowcę, Stoffela Vandoorne'a. Belg przygotowywał się w tym czasie do startów w japońskiej Super Formule.
Po imponującym debiucie na torze Sakhir (10. miejsce) Vandoorne zmienił swój cykl treningowy, by być gotowym na kolejny występ w Chinach, w przypadku gdy Alonso ponownie nie otrzyma od FIA zielonego światła na start w Szanghaju.
- W weekend będę jeździł w symulatorze więc przed kolejnym startem będę spokojniejszy - oznajmił Vandoorne. - W przyszłym tygodniu wybieram się do Chin i zobaczymy czy pojadę w wyścigu.
Zapytany o szansę na udział w GP Chin, Belg odparł: - Trudno powiedzieć. Po weekendzie Fernando będzie miał kolejne testy i wtedy zostanie podjęta decyzja o jego starcie.