Mercedes GP odpowiada na krytykę listem

AFP / Na zdjęciu: Lewis Hamilton (po lewej) i Nico Rosberg
AFP / Na zdjęciu: Lewis Hamilton (po lewej) i Nico Rosberg

Niemiecka stajnia wydała specjalny list skierowany do kibiców. Jest to odpowiedź na krytykę, że Mercedes GP faworyzuje w tym sezonie Nico Rosberga.

Fantastyczny początek sezonu notuje obecnie Nico Rosberg, który wygrał cztery wyścigi z rzędu. Na przeciwnym biegunie znajduje się natomiast Lewis Hamilton. Brytyjczyk ma problemy z niezawodnością w swoim bolidzie. Kibice zaczęli spekulować, że Mercedes GP faworyzuje niemieckiego kierowcę w niemieckim zespole. Stajnia z Brackley postanowiła zatem odpowiedzieć fanom na krytykę specjalnym listem.

Nawiązano w nim do wysiłku mechaników, którzy musieli przygotować silnik Lewisa Hamiltona na niedzielny wyścig oraz stresujące 16 okrążeń, kiedy w bolidzie mistrza świata doszło do problemów z ciśnieniem wody.

"Dla tych, którzy oglądają wyścigi w domu, weekend wyścigowy zaczyna się w czwartek rano, a kończy w niedzielę wieczorem" - zaczął Mercedes swój list.

"Zły wynik boli przez kilka godzin, a potem życie toczy się dalej. Inaczej jest w Brackley i Brixworth, gdzie dla tych ludzi ściganie to całe życie. Łączy nas pot, wysiłek, śmiech, płacz, krzyk, świętowanie oraz ubolewanie. Wygrywamy i przegrywamy wspólnie. Mamy tutaj najlepszych chłopaków i dziewczyny na świecie, którzy wykonują swoją pracę tydzień po tygodniu, wszystko dla zespołu."

"Nie ma podziału dla jednego czy drugiego kierowcy, nie ma zespołu A, zespołu B. Ekipa dziękuje fanom za wsparcie przez cały czas. Liczymy, że uda nam się przekonać choć połowę hejterów, krytyków i spiskowców, co będzie dla nas zwycięstwem" - kończy swój list Mercedes.

Frustrację kibiców rozumie także Lewis Hamilton. - Zapewniam wszystkich, że moja ekipa pracuje ciężko i fantastycznie wykonuje swoją robotę. Oni nie są niczego winni. Czują ten sam ból co ja. To naturalne - zakończył kierowca.

ZOBACZ WIDEO Hubert Ptaszek: Celem jest WRC

Komentarze (3)
tomlord
5.05.2016
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
Pewnie nie po raz pierwszy i nie ostatni wplątuje się teorie spiskowe tam, gdzie ich nie ma. Jakoś gdy w 2014 roku w ostatnim wyścigu sezonu zepsuł się bolid Rosberga (który razem z Hamiltonem Czytaj całość
avatar
julsonka
5.05.2016
Zgłoś do moderacji
6
2
Odpowiedz
tylko winny sie tlumaczy 
avatar
David Kovalsky
5.05.2016
Zgłoś do moderacji
1
5
Odpowiedz
Dobrze gadają, Nico walczy o kontrakt a tytułem i taką jazdą na pewno się przybliży a celebryta niech robi selfie ;)