Środowisko Formuły 1 od kilku dni żyje nieoczekiwaną decyzją Red Bulla o wymianie kierowców pomiędzy zespołami, w trakcie trwającego sezonu. W jej efekcie miejsce w pierwszej stajni stracił Daniił Kwiat.
- Byłem w Moskwie, leżałem na sofie i oglądałem serial, gdy zadzwonił telefon. Usłyszałem "mamy dla ciebie pewne wieści". Wydaje mi się, że dalej rozmowa trwała około 20 minut - powiedział Kwiat.
- Zasłużyłem na wyjaśnienie. Poznałem przy okazji wiele ciekawych szczegółów. Myślę, że większość z nich zachowam dla siebie - dodał tajemniczo 21-latek.
Kwiat zdradził, że o degradacji poinformował go Helmut Marko - odpowiedzialny w Red Bullu za program szkolenia młodych kierowców. Zdaniem prasy Austriak miał dość faktu, że Rosjanin w żaden sposób nie potrafił dotrzymać tempa drugiemu kierowcy RBR - Danielowi Ricciardo.
ZOBACZ WIDEO Hubert Ptaszek: Celem jest WRC