Toto Wolff powiedział zaraz po wyścigu, że być może Lewis Hamilton i Nico Rosberg otrzymają zakaz walki pomiędzy sobą na torze. Zaledwie cztery wyścigi po GP Hiszpanii, znów doszło do kolizji obu kierowców Mercedes GP. Decyzja o ewentualnym zakazie ma zapaść w ciągu najbliższych dni. Zespół nie chce znów doprowadzić do powtórki. Innego zdania jest Hamilton.
- Chcę się ścigać - powiedział trzykrotny mistrz świata. Dorastałem pragnąc się rywalizacji. Chciałem dostać się do F1, ścigać się najlepszymi i być najlepszym. Gdy widziałem, co się stało z Schumacherem i Barrichello wiele lat temu w Austrii, to byłem smutny (kontrowersyjne team orders - przyp. red.). Zawiodłem się wtedy jako fan F1 - dodał Hamilton.
- Nigdy nie chcesz, żeby zespół zakaz ci rywalizacji. To jest wspaniałe, gdy Toto i Niki pozwalają nam się ścigać. Oto właśnie chodzi w wyścigach!
Lewis Hamilton nawiązał do tego, że kolizje zawsze będą wpisane w sport motorowych. Czasem wypadek zdarzy się z rywalem, ale także i z kolegą z zespołu. - Taki jest ten sport i nie tylko w F1, ale w niższych seriach. Ścigamy się ponad 300 kilometrów na godzinę. Nikt nie jest w stanie przewidzieć, czy dojdzie do jakiegoś problemu. Mam nadzieję, że nic się nie zmieni i będziemy mogli się ścigać. To jest moja opinia, bo kocham ten sport - zakończył kierowca Mercedesa.
[multitable table=141 timetable=4]Tabela/terminarz[/multitable]