Imola podpisała kontrakt na GP Włoch

Pomimo podpisania umowy, obiekt Imola nie może być jeszcze pewny zorganizowania GP Włoch. Potrzeba jest do tego zgoda ACI (włoski automobilklub - przyp. red.). Przyszłość organizacji włoskiego wyścigu na torze Autodromo Nazionale di Monza od pewnego czasu jest zagrożona.

- Bernie wie, że jesteśmy dostępni - powiedział szef Formula Imola, Uberto Selvatico w rozmowie z "Motorsport.com". - Wysłał do nas wniosek, który podpisaliśmy i został odesłany. Będziemy bardzo szczęśliwi, gdy F1 znów zawita na tor Imola - dodał.

- Teraz wszystko zależy od Angelo Sticchi Damianiego. Uważam, że to kwestia polityczna. Mamy porozumienie z Berniem. Brakuje nam teraz formalnej zgody krajowego organu. Jeśli w przyszłości Grand Prix Włoch wypadnie z kalendarza, to będzie to problemem wyłącznie pana Sticchi Damianiego, który nie zgodził się na takie rozwiązanie - zakończył Selvatico.

ZOBACZ WIDEO Rajd Estonii: Tak Kajetanowicz radził sobie na ultraszybkich oesach