Adrian Newey, stojący za projektem bolidów Red Bulla w jego mistrzowskich sezonach, w ostatnich latach stopniowo wycofywał się z Formuły 1, zawiedziony rosnącą rolą jednostek napędowych ponad aerodynamiką i konstrukcją nadwozia.
- Adrian częściowo wycofał się z prac nad RB12 - przyznał szef Red Bulla, Christian Horner. - Powiedziałby, że jego wkład w tegoroczny bolid to ok. 20 procent, co tylko potwierdza jak świetnie radzi sobie nasz pion techniczny.
W świetle zmiany przepisów przed sezonem 2017, które zmniejszą rolę silników na rzecz konstrukcji samych bolidów, Newey znów chętniej angażuje się w prace przy F1.
- Nowy regulamin sprawił, że Adrian jest znów w pełni zmotywowany. Jeśli chodzi o przyszłoroczny bolid to powiedziałby, że jego udział w projekcie sięgnie 50 procent - zasugerował Horner.
Newey od momentu porzucenia pracy w F1 na pełny etat, współpracował z jednym z zespołów startujących w regatach o Puchar Ameryki oraz doradzał Astonowi Martinowi przy projekcie nowego samochodu sportowego.
ZOBACZ WIDEO Grzegorz Łomacz: z każdym meczem chcemy grać lepiej (źródło TVP)
{"id":"","title":""}