Nico Rosberg po atomowym starcie, pognał pewnie po zwycięstwo w GP Japonii. Za plecami Niemca kolejny ciężki wyścig miał Lewis Hamilton, który po słabym początku spadł na 6. miejsce i musiał przebijać się na podium.
Po zawodach prasa spekulowała, że aktualny mistrz świata w ostatnim czasie nie może znaleźć odpowiedniej koncentracji, po tym jak awaria silnika zabrała mu zwycięstwo w Malezji, a dziennikarze podburzyli go, sugerując brak szacunku za zachowanie na konferencji prasowej przed GP Japonii.
- Za kulisami widzę go skoncentrowanego tak jak zawsze - zdradził Nico Rosberg. - Zwłaszcza po niepowodzeniu w Malezji; pracował przez długie godziny, czego byłem świadkiem również wcześniej, gdy szukał każdej możliwości na poprawienie swoich osiągów.
Zapytany czy nie czerpie zachęty z faktu, jak stwierdził jeden z dziennikarzy, iż Hamilton wcisnął przycisk "auto destrukcji", Rosberg odparł: - Tak jak mówiłem, nigdy nie widziałem u niego żadnej "samozagłady".
- Lewis, którego jak widziałem był w pełni skoncentrowany, a nie miałem okazji zobaczyć sytuacji do jakiej doszło z mediami w trakcie weekendu w Japonii - uzupełnił.
ZOBACZ WIDEO Kamil Grosicki: ważne, że dowieźliśmy ten wynik (Źródło: TVP S.A.)
