W sezonie 2017 kierowcami McLaren Honda będą Stoffel Vandoorne oraz Fernando Alonso. Na roczną przerwę uda się Jenson Button, który będzie jednak aktywnie współpracował stajnią z Woking z nadzieją, że wróci do bolidu na rok 2018.
Młody Belg przyznał, że nie czuje żadnej presji z tego powodu, a zespół nie postawił przed nim żadnych celów, aby utrzymał posadę po roku 2017. - W spokoju przygotowuje się do mojego debiutanckiego, pełnego sezonu w F1. Dam z siebie wszystko - powiedział Vandoorne.
- Priorytetem jest wykonanie największej wspólnej pracy, aby McLaren znów zaczął wygrywać - dodał.
Młody Belg przyznał także, że od czasu jego podpisania kontraktu na starty w sezonie 2017, wzrosło jego zaangażowanie w prace nad bolidem. - Prace nad bolidem są zaawansowane, a ja spędzam więcej czasu w symulatorze. Trzeba poczekać do pierwszych testów, aby zobaczyć, który zespół wykonał najlepszą pracę. Zmiana przepisów to dobra szansa, do zmniejsza straty do najlepszych - zakończył Vandoorne.
ZOBACZ WIDEO Legia - Real. Michał Pazdan, koszmar Cristiano Ronaldo powrócił