[tag=47260]
Esteban Ocon[/tag] rozpoczął wyścig na Interlagos z końca stawki, po tym jak sędziowie nałożyli na niego karę trzech miejsc za blokowanie w kwalifikacjach Jolyona Palmera. Mimo słabej pozycji startowej, młody Francuz zdołał się przebić na ósme miejsce i był na dobrej drodze do zdobycia cennych punktów dla Manor Racing.
Mimo szczerych chęci i woli walki, tempo Manora nie należało do najlepszych i Esteban ukończył ostatecznie rundę w Brazylii na 12. miejscu. Mimo to zastępca szefa Sahara Force India F1 Team - Bob Fernley wyznał, że jego zespół jest pod wrażeniem występu Ocona, który będzie się ścigał w ich ekipie już w następnym sezonie.
- Jesteśmy bardzo podbudowani tym, co pokazał w niedzielę Esteban - rozpoczął.
- Mieliśmy świadomość jego talentu i byliśmy pewni naszej decyzji, więc tak na dobrą sprawę nie musieliśmy widzieć wyścigu takiego jak ten, by móc się o tym przekonać. Musimy się upewnić, że możemy go wspierać i pozwolić, aby jego talent nadal się rozwijał - dodał Fernley.
ZOBACZ WIDEO "Parę łez poleciało". Milik szczerze o kontuzji