- Jest coś nowego, ale nic nie zostało jeszcze podpisane - w takich krótkich słowach Pascal Wehrlein skomentował swoją sytuację z kontraktem na przyszłoroczny sezon.
21-letni Niemiec jeszcze kilka tygodni temu wydawał się pewniakiem do pozostania w Manorze, po tym jak stracił szansę na posadę w Force India. Niespodziewanie jednak po zawodnika zgłosił się Sauber.
Wszystko z powodu problemów Felipe Nasra, który miał stracić kluczowego sponsora. Jego przyszłość w Formule 1 stanęła więc pod sporym znakiem zapytania.
Sauber już wcześniej potwierdził, że jednym z jego zawodników w sezonie 2017 będzie Marcus Ericsson.
Manor na miejsce Wehrleina może zatrudnić zwolnionego z Haas, Estebana Gutierreza. Zawodnik inaczej niż Nasr może liczyć na kluczowe wsparcie z Meksyku, dzięki czemu ma duże szanse na pozostanie w stawce F1.
ZOBACZ WIDEO Tomasz Gollob znów z nagrodą za wyścig sezonu: "Sam się dziwię, jak ja to robię"