Zespół Williams zdementował plotki o wycofaniu się z GP Las Vegas, które pojawiły się po ostatnich wyścigach w Meksyku i Brazylii. Te weekendy wyścigowe okazały się kosztowne dla zespołu z Grove z powodu pięciu wypadków, które spowodowały znaczne uszkodzenia bolidów. Wyceniono je na ponad 2 mln dolarów.
Z tego powodu w mediach pojawiły się spekulacje, że Williams może opuścić wyścig w Las Vegas z powodu braku części zamiennych. Jednak zespół potwierdził w rozmowie z Lawrencem Barretto, dziennikarzem oficjalnego serwisu Formuły 1, że nie ma w tym prawdy.
"Rozmawiałem z Williamsem. Powiedzieli mi, że nie ma prawdy w plotkach, że nie będą obecni w Las Vegas po trzech wypadkach w Brazylii. Mówią, że oba samochody będą gotowe do wyścigu w Nevadzie. To niesamowity wysiłek ze strony zespołu i dostawców" - napisał Barretto na platformie X.
ZOBACZ WIDEO: Orzeł z innym prezesem zyska nową jakość? Jest jeden warunek
Mimo to, szef Williamsa, James Vowles, przyznał, że niedobór części zamiennych może prowadzić do problemów z ustawieniami bolidów w Las Vegas. - Nie ma zespołu na torze, który poradziłby sobie z pięcioma poważnymi wypadkami w ciągu dwóch weekendów wyścigowych - powiedział Vowles w swoim najnowszym podcaście "Vowles Verdict" za pośrednictwem aplikacji Williams.
- Zwyczajnie liczba części zamiennych, które posiadamy, nie jest wystarczająca, by poradzić sobie z taką ilością uszkodzeń - dodał szef ekipy z Grove.
Vowles wyraził jednak nadzieję na dobry występ w GP Las Vegas, przypominając, że w zeszłym roku zespół był tam szybki. - Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby oba samochody były w najlepszej specyfikacji, z wystarczającą liczbą części zamiennych, aby to się udało. To, jak to będzie wyglądać, jest trudne do przewidzenia. Wciąż otrzymujemy części z Brazylii i określamy, co musimy zrobić, aby zapewnić sobie najlepszy możliwy scenariusz - podsumował.
Williams zajmuje obecnie dziewiąte miejsce w klasyfikacji konstruktorów F1 2024, tracąc 27 punktów do zespołu Visa Cash App RB, który jest o pozycję wyżej.