Po niespodziewanej decyzji Nico Rosberga o rozstaniu ze sportem, Niki Lauda z Mercedesa przyznał, że zespół otrzymał w ciągu kilku dni oferty zastąpienia Niemca od "90 procent" kierowców obecnej stawki.
Nico Hulkenberg, który w październiku ubiegłego roku ogłosił, iż rozstaje się z Force India i dołącza do Renault, dał jasno do zrozumienia, że nie konkurował o posadę po swoim rodaku.
- Nie było szans na taki transfer biorąc pod uwagę obecną sytuację i fakt, że "zakochałem" się już w nowej "dziewczynie Renault" - żartował na łamach oficjalnego portalu F1, nowy kierowca fabrycznej stajni z Francji.
- Szkoda, że Nico nie będzie bronił tytułu, ale jestem pewien, że wiedział co robi.
- Z mojego punktu widzenia również żal, że odszedł z F1, bo to oznacza, że nie będę mógł już liczyć na podwózkę jego prywatnym samolotem na Grand Prix. Do bani - podsumował "Hulk".
ZOBACZ WIDEO Śniadanie na Dakarze: w poszukiwaniu boliwijskich talizmanów (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}