Williams w podzięce za trzy sezony współpracy podarował Felipe Massie bolid, w którym odjechał swoje ostatnie wyścigi w Formule 1, w listopadzie ubiegłego roku.
W momencie, gdy ogłoszono powrót Brazylijczyka na padok, pojawiło się pytanie czy zespół nie pośpieszył się z tak zacnym prezentem dla wciąż aktywnego kierowcy. Massa nie zamierza jednak oddawać maszyny.
- Bolid jest mój! Dwa dni temu mogłem go zobaczyć w naszej fabryce. Moje imię jest wciąż na nadwoziu - powiedział Massa.
- To, co działo się w dwóch ostatnich wyścigach tamtego roku - zwłaszcza w Brazylii - było niezwykłym przeżyciem. Czułem, że to moment, kiedy odchodzisz z F1.
ZOBACZ WIDEO Natalia Partyka: nie myślę o końcu kariery, mogę grać nawet przez 10 lat
- Nagle wszystko się zmieniło. Otrzymałem telefon od Claire (Williams) z pytaniem czy nie chcę zawiesić swojej decyzji o odejściu. Serce podpowiadało mi, że muszę wrócić - dodał.
Felipe Massa w przyszłym sezonie spotka w zespole nowego partnera. Będzie nim 18-letni Lance Stroll.