Włoska firma Pirelli naciska na to, aby zespoły jak najszybciej zapoznały się z kompletem wszystkich mieszanek nowych, szerszych opon, dostosowanych do zmienionego regulaminu technicznego.
Według planu zespoły otrzymają do sprawdzenia opony deszczowe już w pierwszej turze testów w Barcelonie (27 luty - 2 marca), aby uniknąć sytuacji w której podczas inauguracyjnej rundy w Melbourne, kierowcy zostaną zmuszeni do jazdy na mieszance wcześniej sobie nieznanej.
Przepisy sportowe FIA wymagają, aby zespoły poświęciły przynajmniej jeden dzień z przedsezonowych testów na sprawdzenie opon w warunkach deszczowych. Zazwyczaj odbywa się to na symulowanym mokrym torze.
Pirelli zamierza zwlekać ze sprawdzeniem deszczówek do ostatniego dnia pierwszych testów w Barcelonie, w nadziei na pogorszenie pogody i naturalne opady deszczu, w trakcie pierwszych trzech dni testów.
Według symulacji Pirelli nowe szersze opony będą różnić się do ubiegłorocznych pod względem różnicy osiągów od tzw. slików na suchym torze. Zmieni się również okres ich idealnego rozgrzewania.
ZOBACZ WIDEO Kamil Stoch: to był dla nas wspaniały i piękny weekend, wynik jest niesamowity!