Po niespodziewanym odejściu Nico Rosberga, Mercedes zakontraktował w swoich szeregach Valtteriego Bottasa. Umowa Fina obowiązuje jednak tylko i wyłącznie na tegoroczne mistrzostwa. Oznacza to, że urzędujący mistrzowie świata będą mogli przedłużyć umowę ze swoim nowym kierowcą lub poszukać innego zawodnika na sezon 2018.
Stajnia z Brackley stara się nie komentować pogłosek dotyczących ich przyszłego składu. Szefostwo zapewnia, że skupia się na nadchodzącej rywalizacji i duecie Hamilton-Bottas.
Dyrektor niewykonawczy Srebrnych Strzał, Niki Lauda odrzucił ostatnio ewentualny angaż Sebastiana Vettela twierdząc, że zatrudnienie go nie leży w ich gestii. Zupełnie inne zdanie zaprezentował we wtorek szef Mercedesa, Toto Wolff. - Rok 2018 może przynieść kilka ciekawych alternatyw. Na chwilę obecną nie tracimy jednak czasu i nie rozmyślamy o tym co będzie - rozpoczął Austriak.
- Osobiście posiadam z Sebastianem dobrą i relację myślę, że dopasowałby się do zespołu. Jest całkowicie lojalną osobą wobec swojego aktualnego pracodawcy. Kiedy Nico wycofał się ze sportu nie okazał zainteresowania i powiedział tylko: "Co za niespodzianka". Jest skupiony na działaniu w Ferrari. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość, jednak nierozsądnym byłoby nie mieć go na swojej liście - dodał 45-latek.
Zapytany o obecność czterokrotnego mistrza świata w Mercedesie odpowiedział: - To brzmi dobrze. Jednak nawet jeżeli taka opcja wydaje się dobra, to nie ma to teraz większego znaczenia. Moim ulubionym scenariuszem jest duet składający z Valtteriego i Lewisa.
ZOBACZ WIDEO Piękne trafienie Griezmanna! Zobacz skrót meczu Atletico - Sevilla [ZDJĘCIA ELEVEN]