W trakcie najbliższego sezonu Ferrari będzie w centrum zainteresowania nie tylko z powodu osiąganych rezultatów. Bieżący rok jest bowiem ostatnim w którym obowiązują umowy Sebastiana Vettela i Kimiego Raikkonena.
W prasie nie brakuje spekulacji, w jaki sposób może wyglądać przyszłość obu panów. Raikkonena po raz kolejny wysyła się na emeryturę, zaś Vettel jest przymierzany do Mercedesa, który oficjalnie potwierdził zainteresowanie Niemcem.
Podczas GP Australii na pierwsze pytania o skład na sezon 2018 musiał odpowiadać Maurizio Arrivabene. - Rozmowy o kontraktach w tym momencie tylko odwrócą uwagę naszych kierowców, dlatego nie chcemy tego robić - powiedział szef Ferrari.
- Chciałbym widzieć szczęśliwego w tym sezonie Sebastiana, bo jeśli on będzie zadowolony, to oznacza, że ma do dyspozycji bardzo szybki bolid - dodał.
Były szef Mercedesa Norbert Haug przyznaje, że po takim występie jak w Australii, szanse Vettela na pozostanie w Ferrari rosną. - Jeśli poczuje, że może zostać mistrzem z Ferrari, to będzie mu tam komfortowo. Gdyby było inaczej, to muszą zaakceptować, że może szukać innej drogi - powiedział Niemiec.
ZOBACZ WIDEO James Rodriguez przesądził o zwycięstwie. Zobacz skrót meczu Kolumbia - Boliwia [ZDJĘCIA ELEVEN]