Zawodnicy Ferrari zdominowali poranny trening w Chinach, a także przedostatnią część sobotniej czasówki. Niespodziewanie wiele wskazywało na to, że mogą zdobyć także pole position. W Q3 błysnął jednak Lewis Hamilton wygrywając drugą czasówkę w tym sezonie.
- Świetne kwalifikacje, podobały mi się. A gdybym był odrobinę szybszy na końcu, to podobałyby mi się jeszcze bardziej - żartował po zakończeniu sesji drugi Sebastian Vettel.
- Byłem zadowolony ze swojego okrążenia - powiedział Niemiec. - no może poza ostatnim zakrętem, w którym trochę straciłem. Być może zbyt szybko wcisnąłem hamulce.
Vettel stwierdził ponadto iż nie uważa, by Mercedes dysponował wyraźnie szybszym bolidem od Ferrari w kwalifikacjach, zaś Włosi byli lepsi w warunkach wyścigowych.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: zawodnik Bellatora bezlitośnie skrytykował „Popka”
- Myślę, że nasz bolid jest mocny niezależnie od okoliczności. Naturalnie trzeba wziąć pod uwagę co zrobią ci goście - powiedział lider mistrzostw świata. - Zobaczymy jak pójdzie nam w niedzielę. Warunki mają być inne. Może powinniśmy tankować maszyny i jechać teraz. Nie wiadomo jak będzie w niedzielę - podsumował.
Prognozy pogody wskazują na to, że wyścig o Grand Prix Chin zostanie rozegrany w deszczu, na mokrym torze.