GP Chin: Lewis Hamilton "królem" Szanghaju

PAP/EPA / DIEGO AZUBEL  / Wyścig Formuły 1
PAP/EPA / DIEGO AZUBEL / Wyścig Formuły 1

Od startu do mety prowadził Lewis Hamilton w Grand Prix Chin. Drugie miejsce zajął Sebastian Vettel, który tym razem nie dał rady nawiązać walki z kierowcą Mercedesa.

Pomimo licznych zapowiedzi, start do wyścigu o GP Chin nie odbył się za samochodem bezpieczeństwa. Kierowcy ruszyli normalnie, a pierwsze miejsce obronił Lewis Hamilton, do którego nie dał rady zbliżyć się Sebastian Vettel. Niemiec musiał za to bronić lokaty przed atakującym Valtterim Bottasem. Pozycję natomiast stracił Kimi Raikkonen na rzecz Daniela Ricciardo. Fatalnie za to spisał się Carlos Sainz jr., który jako jedyny zdecydował się na start na slickach - reszta stawki założyła "przejściówki". Była to fatalna decyzja, bowiem Hiszpan ślizgał się na prostej start-meta i stracił kilka pozycji.

Wyścig jeszcze dobrze się nie rozpoczął, a już mieliśmy żółtą flagę. Kolizję mieli Sergio Perez oraz Lance Stroll. Poważniejsze uszkodzenia były w bolidzie Williamsa i Kanadyjczyk nie ukończył drugiego wyścigu w sezonie. Kilka okrążeń później mieliśmy już samochód bezpieczeństwa. Na prostej start-meta bolid rozbił Antonio Giovinazzi. Sytuacja była identyczna jak podczas kwalifikacji, gdzie Włoch również w tym miejscu zakończył występ w Q1. Wyjazd SC zepsuł plany Vettela, który kilkadziesiąt sekund wcześniej zjechał na zmianę opon.

Kierowca Scuderia Ferrari musiał zatem odrabiać straty i pokaz swoich umiejętności dał w połowie wyścigu. Najpierw poradził sobie z Raikkonenem, a następnie z Ricciardo. Vettel szybko dogonił Verstappena, a naciskany Holender popełnił błąd na dohamowaniu. Nie bez winy były również opony w bolidzie Red Bull Racing, który nadawały się już do zmiany. Z przodu niezagrożony jechał z kolei Hamilton.

Pech znów dopadł Fernando Alonso, który jechał na punktowanym miejscu. Niestety, znów pojawiły się problemy z silnikiem Hondy w bolidzie McLarena i Hiszpan na 35. okrążeniu wycofał się z wyścigu. Wcześniej odpadł Stoffel Vandoorne, a więc kolejny fatalny weekend dla ekipy z Woking.

ZOBACZ WIDEO Stracona szansa i sensacyjna porażka Barcelony - zobacz skrót meczu z Malagą [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

W ostatniej fazie wyścigu Sebastian Vettel próbował zbliżyć się do Lewisa Hamiltona, ale przewaga Brytyjczyka była zbyt duża. Kierowca Mercedesa wygrał już swój piąty wyścig na torze Shanghai International Circuit. Żaden inny kierowca nie odniósł tu tyle zwycięstw, co trzykrotny mistrz świata. Miejsce na najniższym stopniu podium uzupełnił Max Verstappen, który do końca bronił się przed Danielem Ricciardo. Warto dodać, że Holender do wyścigu startował z 16. pozycji!

W klasyfikacji generalnej Hamilton zrównał się punktami z Vettelem.

GP Chin było zdecydowanie bardziej widowiskowe niż GP Australii. Tym razem mieliśmy więcej akcji na torze. Miejmy nadzieję, że podczas GP Bahrajnu będzie podobnie. Wyścig na torze Sakhir już w następny weekend (14-16 kwietnia).

Wyniki Grand Prix Chin:

P.KierowcaZespółCzas/strata
1 Lewis Hamilton Mercedes
2 Sebastian Vettel Ferrari +6.2
3 Max Verstappen Red Bull Racing +45.1
4 Daniel Ricciardo Red Bull Racing +46.0
5 Kimi Raikkonen Ferrari +48.0
6 Valtteri Bottas Mercedes +48.8
7 Carlos Sainz jr. Toro Rosso +1:12.8
8 Kevin Magnussen Haas +1 okr.
9 Sergio Perez Force India +1 okr.
10 Esteban Ocon Force India +1 okr.
11 Romain Grosjean Haas +1 okr.
12 Nico Hulkenberg Renault +1 okr.
13 Jolyon Palmer Renault +1 okr.
14 Felipe Massa Williams +1 okr.
15 Marcus Ericsson Sauber +1 okr.
[b]NIESKLASYFIKOWANI[/B]
- Fernando Alonso McLaren
- Daniił Kwiat Toro Rosso
- Stoffel Vandoorne McLaren
- Antonio Giovinazzi Sauber
- Lance Stroll Williams

[multitable table=141 timetable=4]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (4)
avatar
julsonka
17.04.2017
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
brawooo lewis !! 
avatar
Doyley_69_FALUBAZ
9.04.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Vettel wydaje się być w najlepszej formie z kierowców. Lewis się zabawi z Mercedesikiem za poprzedni sezon. 
avatar
Poloczanska-Komar Katarzyna
9.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
znow czarniawy miał niewyobrażalnego farta , Vettel zykał przewagę dzięki wymianie opon , niestety neutralizacja zepchnęła go na 6 miejsce i po zabawie . 
avatar
DaHool
9.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Bravo Lewis !!!