Fernando Alonso zrezygnował z GP Monako na rzecz Indianapolis 500
Nie jest tajemnicą, że Fernando Alonso nie jest zadowolony z tegorocznego bolidu zespołu McLaren Honda. Jak poinformowała brytyjska ekipa, Hiszpan wybrał start w wyścigu Indianapolis 500 zamiast występu w Grand Prix Monako.
W środę poinformowano, że dwukrotny mistrz świata F1 opuszcza królową motorsportu na rzecz wyścigu Indianapolis 500. Z tego powodu Alonso nie wystartuje w Grand Prix Monako. Obie imprezy zaplanowano na 28 maja.
- Po 38 latach nieobecności, McLaren postanowił powrócić do Indianapolis 500 w przyszłym miesiącu, korzystając z silników Hondy. 28 maja 2017 roku wystawi jeden samochód, który stworzy we współpracy z Andretti Autosport. Ekipą zarządzać będzie jej założyciel, właściciel i dyrektor generalny Michael Andretti, który w przeszłości był mistrzem serii IndyCar i startował też w F1 w barwach McLarena obok legendarnego Ayrtona Senny - głosi oficjalny komunikat.
Samochód stworzony przez McLarena we współpracy z Hondą i teamem Andretti korzystać będzie z podwozia Dallary. Za jego kierownicą usiądzie Alonso. - Fernando ma na swoim koncie 275 wyścigów F1, wygrał 32 z nich, dwukrotnie był mistrzem świata F1, trzykrotnie zostawał wicemistrzem świata - zachwala swojego kierowcę McLaren.
Na ten moment nie wiadomo kto zajmie miejsce Alonso w bolidzie F1 w Monako. Spekuluje się, że będzie to Jenson Button, który po minionym sezonie zawiesił swoją karierę. - Indianapolis 500 odbędzie się 28 maja, więc tego samego dnia co Grand Prix Monako. Oznacza to, że Fernando nie wygra w tym roku w Monte Carlo. Równocześnie Indianapolis 500 będzie jedynym wyścigiem tej serii, w którym Fernando będzie rywalizować. Chcemy też poinformować, że Alonso w tym roku opuści jedynie wyścig w Monako - informuje McLaren.
ZOBACZ WIDEO PSG gromi, świetny mecz Cavaniego. Zobacz skrót spotkania z EA Guingamp [ZDJĘCIA ELEVEN]