Kto zastąpi Fernando Alonso? McLaren jeszcze nie wie

PAP/EPA / RACEY NEARMY / McLaren-Honda
PAP/EPA / RACEY NEARMY / McLaren-Honda

Dyrektor wykonawczy McLarena - Zak Brown przyznał, że zespół jeszcze nie wybrał kierowcy, który zastąpi Fernando Alonso. Hiszpana zabraknie podczas Grand Prix Monako.

Dość nieoczekiwanie w środę ogłoszono, że Fernando Alonso weźmie udział w wyścigu Indy 500. Zawody te kolidują z GP Monako, więc McLaren Honda musi znaleźć zastępcę. Największym faworytem jest Jenson Button, który nadal jest związany z Woking, ale na ten rok zawiesił karierę.

Jednak Zak Brown przyznał, że na razie nie została podjęta decyzja, kto będzie partnerem Stoffela Vandoorna podczas legendarnego wyścigu w Monako. - Nie mamy określonego kierowcy, który zastąpi Fernando - powiedział Brown.

- Rozmowy trwają, mamy kilka opcji. Kiedy podejmiemy decyzję? To pytania do Erica Boulliera. Nie chcę dzielić się informacjami na temat rozmów, jakie prowadzi - dodał.

Brown nie wie natomiast, czy Button sprawdziłby się w wymagającym bolidzie na sezon 2017. Brytyjczyk prawdopodobnie nie sprawdzał go nawet w symulatorze. McLaren nie zamierza także sprawdzać ewentualnego zastępcy podczas testów w Bahrajnie, które odbędą się zaraz po wyścigowym weekendzie.

ZOBACZ WIDEO: Katarzyna Kiedrzynek: Trener reprezentacji mnie zszokował, łzy poleciały mi z oczu

Komentarze (1)
avatar
Robert Adamczuk
13.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To nie ma znaczenia. Prawdopodobnie albo nie dojadą do mety, albo ich zdublują. Mclaren-Honda powinien zrobić licytację miejsca wśród bogatych szejków, w ten sposób pozyskałby pieniądze na zesp Czytaj całość