Rozgrzany do czerwoności asfalt i temperatura powietrza sięgająca 40 stopni. Żar lejący się z nieba nie pomagał kierowcom F1 w piątkowym treningu w Bahrajnie. Za nic takie warunki miał "najzimniejszy" gość na padoku - Kimi Raikkonen. Popularny Iceman po awarii swojej maszyny wybrał się w pieszą wędrówkę po pustyni, w drodze do garażu swojego zespołu.
There's a new sheriff in town
— Formula 1 (@F1) 14 kwietnia 2017
( Turn up your sound)#BahrainGP pic.twitter.com/0GS4TWyoQT
#skymotori #bahraingp #Raikkonen
— Silvia Spena. (@silviaslide46) 14 kwietnia 2017
Rapporto di odi et amo infinito con Iceman pic.twitter.com/aFgs3BbzhO
Emmm I think Kimi walked too much… He’s still trying to find the way to the paddock #F1 #BahrainGP pic.twitter.com/xkVLEgdiTA
— MiniDrivers (@OfficialMinis) 14 kwietnia 2017
#WhereIsIcemanGoing #BahrainGP #elevenf1 #F1PL #Fallout4 pic.twitter.com/NzX2HoYLpf
— Michal Turski (@MickTurski) 14 kwietnia 2017
I was indeed not mistaken :)... @alo_oficial joined him! #placesalonsowouldratherbe @GPUpdate_nl @GPUpdate @Formule1 @F1Trolling @F1 pic.twitter.com/iBtIeHcgE9
— Johan van Uden (@jgsvuden) 14 kwietnia 2017
#WhereIsIcemanGoing #BahrainGP #elevenf1 #F1PL #F1 #NASA #PlacesAlonsoWouldRatherBe pic.twitter.com/6Dnc4jQSO3
— Michal Turski (@MickTurski) 14 kwietnia 2017
"Kimi did what? In this heat?" pic.twitter.com/kbUUWvgETY
— GPUpdate.net (@GPUpdate) 14 kwietnia 2017
#WhereIsIcemanGoing #BahrainGP #elevenf1 #F1PL #F1 #StarWars #RogueOne pic.twitter.com/shYfwlzlpa
— Michal Turski (@MickTurski) 14 kwietnia 2017
ZOBACZ WIDEO Grzegorz Cieślak: Teraz bombę może zbudować nawet amator