Podczas ostatniego wyścigu w Bahrajnie Mercedes po raz pierwszy w tym roku użył poleceń zespołowych nakazując Valtteriemu Bottasowi ustąpienie miejsca szybszemu Lewisowi Hamiltonowi.
Brytyjczyk w poprzednim roku został skrytykowany za ignorowanie instrukcji zespołu w Abu Zabi, gdy walczył o mistrzostwo z Nico Rosberga. Teraz jak przyznaje pomoże Mercedesowi zaangażowanemu w walce o tytuł z Ferrari.
- Nasze podejście jest takie, że to zespół musi wygrać - powiedział Hamilton. - Musimy pracować jak drużyna nie tylko w wyjątkowych sytuacjach. Wygrywamy dla zespołu, nie dla siebie.
- Chcemy zakończyć sezon przed Ferrari i aby to zrobić musimy ze sobą współpracować bardziej niż kiedykolwiek - podkreślił.
Lewis Hamilton po trzech wyścigach wysunął się wyraźnie na lidera Mercedesa gromadząc w swoim dorobku 61 punktów, o 23 więcej niż Valtteri Bottas. Brytyjczyk traci siedem oczek do Sebastiana Vettela w rywalizacji indywidualnej.
ZOBACZ WIDEO Katarzyna Kiedrzynek: Trener reprezentacji mnie zszokował, łzy poleciały mi z oczu