- Wszystko zależy od tego, czy McLaren będzie w stanie walczyć o mistrzostwo świata w roku 2018 - przyznał Fernando Alonso w rozmowie z agencją prasową "EFE", podczas rozmowy o dalszą jego przyszłość w Woking.
- Mam nadzieję, że od września lub października będę otwarty na wszelkie negocjacje, nie tylko z McLarenem, ale i z innymi zespołami - zaznaczył Hiszpan.
Pod koniec maja 35-latek weźmie udział w wyścigu Indy 500, rezygnując tym samym ze startu w GP Monako. - To jasne, że wszyscy potrzebujemy trochę zabawy, dobrego wyniku. Teraz w Formule 1 nasze szanse na cokolwiek są minimalne. W dodatku informacja o moim występie wzbudziła olbrzymie zainteresowanie w Ameryce - dodał Alonso.
Kierowca McLaren Honda wyjaśnił, że jego decyzja o jego przyszłości z pewnością zapadnie po letniej przerwie. - Wtedy będzie wystarczająco dużo czasu, aby to wszystko przeanalizować. Ocenię, co będę robił w przyszłym roku, ale będę w F1 - zakończył Alonso.
ZOBACZ WIDEO: Szczere słowa Michała Kwiatkowskiego o wypadkach i wielkim ryzyku w kolarstwie