Mercedes nie będzie nikogo faworyzował

Toto Wolff zapewnił, że na razie w Mercedes GP nie będzie żadnych podziałów. Media w ostatnich dniach spekulowały, że Valtteri Bottas jest "kierowcą numer 2" w niemieckiej stajni.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
Lewis Hamilton i Valtteri Bottas Materiały prasowe / Mercedes AMG Petronas F1 / Na zdjęciu: Lewis Hamilton i Valtteri Bottas

Jak na razie Sebastiana Vettela i Lewisa Hamiltona dzieli 6 punktów w klasyfikacji generalnej. Natomiast Brytyjczyk ma przewagę 35 oczek nad Valtterim Bottasem. Fin stracił sporo, po nieukończeniu ostatniego GP Hiszpanii. Dlatego pojawiły się głosy, że Bottas do końca sezonu będzie już pełnił rolę "kierowcy numer 2".

- Tak, strata punktowa po GP Hiszpanii jest znacząca - przyznał Toto Wolff w rozmowie z "Speed Week".

- Jednak za nami dopiero pięć wyścigów, a piętnaście przed nami. Nie ma żadnych powodów, aby faworyzować któregoś z naszych kierowców, a na pewno nie na tak wczesnym etapie sezonu - dodał.

Szef Mercedesa zaznaczył, że nie będzie żadnych podziałów kierowców. - Będziemy działać tak jak do tej pory - zakończył Wolff.

ZOBACZ WIDEO Wielki powrót Łukasza Teodorczyka! Gole Polaka dały mistrzostwo Anderlechtowi [ZDJĘCIA ELEVEN]

Kto będzie lepszy na koniec sezonu 2017?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×