McLaren gotowy zerwać z Hondą "Musimy dać Alonso powód by został"

PAP/EPA / Honda jest dostarczycielem silników dla McLarena
PAP/EPA / Honda jest dostarczycielem silników dla McLarena

Wyścigowy zespół McLarena w Formule 1 ostatecznie stracił cierpliwość do swojego producenta silników. Honda ma około trzy miesiące na przekonanie Brytyjczyków do dalszej współpracy.

W tym artykule dowiesz się o:

O rzeczywistej możliwości rozstania McLarena z Hondą poinformował w rozmowie z agencją prasową Reuters dyrektor generalny, Zak Brown. Czarę goryczy przelał fakt, że japoński producent zawiódł kolejny raz stajnię z Woking po tym jak odwołał zapowiadane na GP Kanady poprawki do swojej i tak zawodnej jednostki napędowej.

- Honda pracuje bardzo ciężko, ale wydaje się, że są zagubieni - powiedział Brown. - Powiedziano nam, że aktualizacje szykowane na Montreal nie pojawia się na czas i nie wiadomo kiedy można ich oczekiwać. Jest nam przykro, bo nie możemy czekać wiecznie.

- Oczekiwaliśmy na te poprawki, podobnie jak nasi kierowcy, dlatego jesteśmy rozczarowani. Hondzie nie brakuje zapału do pracy, ale nie potrafią wszystkiego poskładać w całość - dodał.

McLaren ponownie połączył siły z Hondą w 2015 roku zapowiadając powrót do lat chwały zespołu na przełomie lat 80. i 90. XX wieku. Zamiast tego brytyjska stajnia przeżywa jeden z najgorszych okresów w swojej długiej historii i jest daleko od przerwania passy bez zwycięstwa w Formule 1 trwającej już od 2012 roku.

ZOBACZ WIDEO: Bogusław Leśnodorski został menadżerem Andrzeja Bargiela. "To jedyny człowiek na Ziemi, który może zjechać na nartach z K2"

Od kilku miesięcy nie ustają spekulacje, iż McLaren zakończy współpracę z Hondą i od nowego sezonu wróci do jednostek napędowych Mercedesa. Brown potwierdził, że w ciągu 90 dni zostaną podjęte ważne decyzje, ponieważ zespół musi myśleć już o przyszłorocznym bolidzie i dać powód Fernando Alonso, by ten został w McLarenie.

- Naszym zadaniem jest wygrać mistrzostwo z Hondą, ale w pewnym momencie trzeba podjąć decyzję czy jest to możliwe. Mam pewne obawy - zdradził dyrektor McLarena. - Ciągle brakuje ulepszeń, a zapowiadane poprawki nie pojawiają się na czas i to może trwać wiecznie. Nasza cierpliwość się kończy.

Dla McLarena nie będzie się nawet liczyć ogromna dotacja do budżetu jaka płynie ze strony Hondy. Japończycy rocznie mają przelewać na konto Brytyjczyków ok. 100 milionów dolarów. Przez ostatnie fatalne sezony McLaren stracił jednak wielu długoterminowych sponsorów i znaczną część pieniędzy.

- Gdy spojrzymy na to ile tracimy pieniędzy z puli nagród F1 czy sponsorów, to zaczyna zmniejszać komercyjne korzyści tego co wnosi na stół Honda - stwierdził Brown. - W momencie wyczerpania tych środków brakuje nam zysków komercyjnych z zewnątrz.

Komentarze (0)