Robert Kubica: Mogłem komentować F1, ale nie dopuściłem do tego

Materiały prasowe / Renault / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Renault / Na zdjęciu: Robert Kubica

Zakończył się już wideo czat na którym Robert Kubica odpowiadał na pytania kibiców. Polski kierowca poruszył kilka ciekawych kwestii m.in. o superlicencji oraz dlaczego nie chciałby komentować wyścigów Formuły 1.

W tym artykule dowiesz się o:

Na profilu społecznościowym Olimp Sport Nutrition na Facebooku odbył się wideo czat z Robertem Kubicą. Kibice mieli możliwość zadania kilkunastu pytań polskiemu kierowcy i niektóre z nich były bardzo ciekawe. Poruszono temat superlicencji - czy krakowianin ma na nią szanse? - Zasady są proste i nie powinienem mieć jakiś problemów z jej dostaniem. Ten temat myślę nie jest dla mnie żadnym kłopotem - odpowiedział Kubica.

Jedno z pytań dotyczyło także możliwości komentowania wyścigów Formuły 1. - Miałem po moim wypadku propozycję, pojechałem nawet raz do studia żeby spróbować. Oczywiście nie było to na żywo tylko próba czy mi się to spodoba. Nie powiem w jakim języku miałem relację. Nigdy nie dopuszczałem myśli, żeby komentować. Gdybym doprowadził do takiej sytuacji, to znaczyłoby, że pożegnałbym się z powrotem do F1 jako kierowca. Obiecałem, że do padoku wrócę w kasku i na razie się tego trzymam. Kusiło mnie, żeby pojechać kilka razy na wyścig F1, ale powstrzymałem się - przyznał.

Krakowianin nawiązał także do rzekomych testów, które mają odbyć się w najbliższych tygodniach. Poinformowało o tym ostatnio "BBC". - Nic o tym nie wiem. Często jest, że ludzie wiedzą więcej ode mnie. Na razie nic mi nie wiadomo o teście, chociaż w F1 szybko się dzieje. Zobaczymy - odpowiedział uśmiechnięty Kubica.

Kibice zapytali także o słynne już 80-90 proc., które padło w rozmowie z portalem "Auto Express". Kubica wyjaśnił, że miał co innego na myśli. - Nie oceniałem moich szans na powrót do F1, tylko o to, czy będę mógł wykonywać moją pracę, którą robiłem przed wypadkiem. Chodziło tutaj o moją osobę i ograniczenia, jakie mam po wypadku.

Wiemy także, że polski kierowca oprócz budowaniu kondycji podczas jazdy na rowerze. Większą część czasu spędza w profesjonalnym symulatorze. - Dwa razy w tygodniu testuje w symulatorze pewnego producenta samochodów wyścigowych.

Polak wykluczył także na chwilę obecną powrót do rajdów samochodowych. - To temat zamknięty - stwierdził.

Kubica uspokoił także oczekiwania kibiców po ostatnich dniach. - Trzeba stawiać teraz krok po kroku i miejmy nadzieję, że powoli będziemy razem zbliżać się do wymarzonego celu. Życie sporo mnie nauczyło i sporo się w moim życiu zmieniło i trzeba realnie do sprawy podchodzić i nie można pompować balonika - oświadczył.

Poniżej zapis czatu z Robertem Kubicą (I i II cześć):

ZOBACZ WIDEO Tomasz Fornal: Dokonaliśmy niemożliwego. Bardzo ciężko będzie to pobić

Źródło artykułu: