W kwalifikacjach do GP Austrii, strata Sebastiana Vettela do Valtteriego Bottasa była minimalna - 0.042 sek. Kierowca Ferrari jednak jest optymistycznie nastawiony na niedzielny wyścig. - Po prostu nie byłem wystarczająco szybki - powiedział uśmiechnięty po czasówce Vettel.
- Jestem zadowolony z bolidu, jest naprawdę dobry. Miałem nadzieję na poprawę czasu podczas ostatniego przejazdu, ale przeszkodziły żółte flagi. To świetny tor, a nasz samochód jest fenomenalny - dodał.
Niemiec jest przekonany, że niedziela może należeć do Ferrari. - Nie mogę się już doczekać, to powinien być dobry wyścig - zakończył Vettel.
Po kwalifikacjach jeden z dziennikarzy "Sky Italia" próbował zorganizować spotkanie Vettela z Hamiltonem, aby obaj kierowcy mogli podać sobie dłonie po kontrowersjach z GP Azerbejdżanu. Jednak Brytyjczyk pozostał w swoim garażu. Vettel nie skomentował tej sytuacji.
ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica wróci do Formuły 1? Michał Kościuszko zabrał głos (VIDEO)