FIA już postanowiła, że od sezonu 2018 system Halo będzie obowiązkowy w Formule 1 pomimo negatywnych opinii samych kierowców. - Oczywiście, nie możemy zaprzeczyć kwestii bezpieczeństwa. Jednak czy F1 nie jest już wystarczająco bezpieczna? W sporcie motorowych powinno być trochę ryzyka. To chyba jedna z atrakcji dla kierowców i fanów - pyta Nico Hulkenberg dla niemieckiego "Sport1".
W środę na torze Hungaroring rozwiązanie ochrony kokpitu testował George Russel. Mercedes zamontował w bolidzie nieco zmienione Halo, które było węższe.
- Nie miałem jakiś większych ograniczeń w widoczności. To mnie zaskoczyło - przyznał młody kierowca.
Szef techniczny FIA wyjawił, że trwają ciągłe prace nad rozwojem "pałąka", aby był on jak najlepszy w sezonie 2018. - Obecnie wspornik ma 20 milimetrów grubości. Jest jeszcze możliwość, aby zwiększyć widoczność w kokpicie - powiedział Laurent Mekies
- Przeprowadzimy test, gdy grubość będzie wynosiła 16 milimetrów. Chcemy być jak najbliżej naszej granicy - zakończył.
ZOBACZ WIDEO Polscy kibice wspierają Kubicę