Nie ma miejsca dla Fernando Alonso w Mercedesie. "Nie braliśmy go nawet pod uwagę"

Fernando Alonso marzył o transferze do zespołu Mercedesa w sezonie 2018. Szefostwo ekipy z Brackley nie było jednak zainteresowane zakontraktowaniem Hiszpana, mając w pamięci nie najlepszą współpracę z Alonso przed laty.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Fernando Alonso Instagram / fernandoalo_oficial / Na zdjęciu: Fernando Alonso
W sezonie 2007 Fernando Alonso trafił do ekipy McLarena, która bardzo mocno współpracowała wtedy z Mercedesem. Zespół z Woking korzystał z jednostek napędowych niemieckiego producenta. Alonso miał być dla tego duetu kierowcą na lata, który będzie zdobywać kolejne tytuły mistrzowskie. Tak się jednak nie stało.

Wewnętrzny konflikt z Lewisem Hamiltonem oraz oskarżenia o faworyzowanie brytyjskiego kierowcy doprowadziły do wielu kontrowersyjnych sytuacji. Ostatecznie kontrakt Alonso został zerwany po zaledwie roku współpracy. - Już to komentowałem. Fernando ma pewne historie z Mercedesem i nie zawsze były one dobre. To na pewno świetny kierowca, ale nawet nie braliśmy go pod uwagę do naszej ekipy - powiedział Toto Wolff, szef Mercedesa.

Zdaniem wielu, to również Alonso stał za wyciekiem informacji z McLarena. To Hiszpan miał zdradzić, że jego ówczesny zespół szpiegował Ferrari, aby wykorzystać technikę stosowaną przez zespół z Maranello. Oficjalne śledztwo doprowadziło do wykluczenia brytyjskiej ekipy z klasyfikacji konstruktorów. McLaren musiał też zapłacić 100 mln dolarów kary. Jednym z świadków w sprawie był kierowca z Hiszpanii.

W obliczu braku innych opcji, Mercedes przedłuży kontrakt z Valtterim Bottasem. Do ustalenia pomiędzy stronami zostały już tylko detale. Fin otrzyma do podpisania 12-miesięczną umowę. W ten sposób ekipa będzie mogła przed sezonem 2019 rozważyć inne opcje. Wtedy na rynku dostępni będą m. in. Max Verstappen oraz Daniel Ricciardo.

- Nie trzeba być geniuszem, by wiedzieć, że Valtteri w swoim pierwszym sezonie w Mercedesie wykonał dobrą robotę. Do tego ma dobre relacje z Lewisem Hamiltonem, a to jest ważne dla zespołu, bo wpływa też na współpracę z inżynierami. Chcemy kontynuować współpracę i do ustalenia zostały jedynie pewne drobiazgi. Zobaczymy też jak będzie się rozwijać rynek kierowców pod kątem sezonów 2019-2020 - dodał Wolff.

ZOBACZ WIDEO: Emocjonalne słowa Małgorzaty Glinki o Agacie Mróz. "Czasami była smutna i nieobecna"
Czy Fernando Alonso odejdzie po sezonie 2017 z Formuły 1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×