Sebastian Vettel nie martwi się utratą prowadzenia. "Liczy się klasyfikacja po ostatnim wyścigu"

PAP/EPA / FABRIZIO RADAELLI / Lewis Hamilton, Valtteri Bottas i Sebastian Vettel świętują podium na Monzy
PAP/EPA / FABRIZIO RADAELLI / Lewis Hamilton, Valtteri Bottas i Sebastian Vettel świętują podium na Monzy

W Grand Prix Włoch Sebastian Vettel zajął trzecie miejsce. Wyścig natomiast wygrał Lewis Hamilton i dzięki temu Brytyjczyk został nowym liderem klasyfikacji generalnej.

W tym artykule dowiesz się o:

- Nie byliśmy tak szybcy jak Mercedes. Jednak patrząc na nasze pozycje startowe, to osiągnęliśmy najlepszy możliwy wynik w wyścigu - powiedział Sebastian Vettel po zakończeniu GP Włoch.

Wielu obserwatorów spodziewało się tego, że Mercedes będzie szybszy od Ferrari na torze Monza. Jednak Vettel uważa, iż w kolejnych wyścigach to włoski zespół będzie miał przewagę. - To nie był idealny występ, ale nadal ciężko pracujemy, aby osiągnąć to, co chcemy. Na kolejny obiektach powinno być już lepiej. Jednak musimy skupiać się na sobie - dodał.

Po zdobyciu trzeciego miejsca, Vettel stracił prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Niemiec traci obecnie trzy punkty do Lewisa Hamiltona. - Pozycja lidera nie jest tak ważna jak zdobycie tytułu. Liczy się klasyfikacja po zakończeniu ostatniego wyścigu w sezonie.

Vettel pochwalił także kibiców Ferrari, z którymi świętował trzecie miejsce na podium. - Cieszę się, że mogłem wyjść do naszych fanów. Było sporo emocji na podium. Chciałem wygrać, ale wierzę, iż robimy wszystko, aby iść w dobrym kierunku - zakończył Niemiec.

ZOBACZ WIDEO Maciej Giemza zaimponował. Najszybszy pomimo upadku

Komentarze (0)