Coraz gorsza sytuacja Sebastiana Vettela i Ferrari

Konsekwencje niedzielnego GP Singapuru wydają się nie mieć końca dla Sebastiana Vettela. Niemiecki kierowca obwiniany za karambol po starcie ma kolejny problem przed serią ostatnich sześciu wyścigów.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
Ferrari - Sebastian Vettel AFP / Ferrari - Sebastian Vettel
Scuderia Ferrari może mieć spory ból głowy po GP Singapuru myśląc uratowaniu jednostki napędowej w samochodzie Sebastiana Vettela, donosi dziennik "La Repubblica". Niemiec używał na Marina Bay Street Circuit trzeciego silnika w tym sezonie.

Jeszcze przed weekendem w Singapurze Ferrari potwierdziło, iż kierowcy od następnych zawodów w Malezji (1 października) będą mieli do dyspozycji nową usprawnioną jednostkę napędową. Oznacza to, że Vettel bez konsekwencji może wymienić motor w swoim mocno pokiereszowanym samochodzie.

Im bliżej końca sezonu sytuacja Vettela będzie jednak mniej ciekawa. "La Repubblica" w swoim raporcie donosi, że silnik z Singapuru nie zostanie uratowany i niedawny lider mistrzostw będzie musiał podjąć walkę o tytuł tylko z jedną sprawną jednostką. Są więc duże szanse na to, że Ferrari w pewnym momencie użyje nowego silnika, a kierowca otrzyma karę cofnięcia na starcie do kolejnego wyścigu.

Sebastian Vettel na sześć wyścigów przed końcem mistrzostw traci 28 punktów do prowadzącego Lewisa Hamiltona. Ferrari w walce o tytuł wśród konstruktorów ma stratę 102 punktów do Mercedesa.

ZOBACZ WIDEO Serie A: istna demolka, Napoli nie miało litości! Zobacz skrót meczu z Benevento [ZDJĘCIA ELEVEN]

Czy Sebastian Vettel wygra co najmniej trzy wyścigi do końca sezonu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×